Z racji, że odczuwam coraz większe znużenie budową Tygrysa, jakiś czas temu rozpocząłem kolejny model. Jest to darmowy TKS autorstwa Patero ze słowackiego forum papermodelers.sk (link). Model jest całkiem nieźle spasowany. Jak do tej pory nie zdarzyło się aby jakaś część nie pasowała. Z drugiej strony, porównanie modelu z dostępnymi w sieci zdjęciami oryginału ujawnia trochę rozbieżności. W większości raczej jednak nie będę ich korygował i większość elementów wykonam tak jak zostały zaprojektowane. Jest to mój pierwszy model budowany z białego wydruku, w związku z tym bardziej skupię się na opanowaniu technik malowania.
Jak do tej pory powstał kadłub:






Wiem, wiem, że na kadłubie TKS były okrągłe, stożkowe nity, a nie sześciokątne nakrętki. Poszedłem trochę na skróty i się to na mnie zemściło. Ale od początku. Podczas prac nad Tygrysem zmajstrowałem takie oto narzędzie, którym wycinałem miedzy innymi śruby na tarczach kół nośnych:



Po pomalowaniu, tamte śruby na Tygrysie straciły całkowicie swój kanciasty charakter i wyglądają jak okrągłe. Założyłem, że tak samo będzie i w tym przypadku, a że narzędzie to jest szybkie i wygodne, postanowiłem je wykorzystać również przy tym modelu, wprost najeżonym nitami. Niestety, okazało się że brudzenie uwydatniło kształt śrub i wyglądają na bardziej kanciaste niż są w rzeczywistości:








Dostałem nauczkę - na przyszłość będę wiedział. W tym modelu jednak tak już zostawię. A jeżeli chodzi o samo malowanie, to udało się na tyle, że postanowiłem nie wywalać modelu do kosza i go dokończyć. Niniejszym więc relację zakładam.