
Przy tej okazji pragnę złożyć wszystkim Forumowiczom życzenia wszelkiej pomyślności, spełnienia marzeń,
realizacji zamierzonych planów oraz wielu nietuzinkowych modeli w swoich gablotach

Po szczęśliwym ukończeniu PzKpfw. III Ausf.M, na matę wylądował PzKpfw. II Luchs z wyd. WAK projektu naszego kolegi Mariusza Kurzyńskiego.
Prace nad modelem rozpoczęły się już we wrześniu 2019r. z niewielkimi postępami z uwagi na obowiązki służbowe - stąd też opóźnienie z wystartowaniem tej relacji.
Model jaki chcę zbudować będzie przedstawiał pojazd o numerze taktycznym 215 z 4 batalionu rozpoznawczego, 4 Dywizji Pancernej.
Poniżej zamieszczam zdjęcie historyczne oraz planszę barwną tego pojazdu.


Jak widać na powyższym zdjęciu, model będzie wymagał kilku przeróbek w stosunku do tego co mamy w wycinance, a mianowicie:
- usunięcie stelaża i kanistrów po bokach wieży;
- wykonanie wyrzutni granatów dymnych;
- doklejenie dodatkowej płyty pancernej z przodu kadłuba;
- wykonanie dodatkowego opancerzenia nad wizjerami kierowcy i radiooperatora - i tutaj wyjaśnię co to konkretnie jest, otóż:
te łukowate elementy to nic innego, jak części składowe kół napinających,tzn. każda obręcz koła napinającego składała się z 6-ciu stalowych części. Dodatkowo koła napinające mogły być wyposażone w nakładki gumowe. Stąd właśnie wziął się ten charakterystyczny kształt tej osłony.
Wracając do relacji...
Na początek został wycięty szkielet i złożony na sucho - pasowanie idealne.



Kolejnym krokiem było sklejenie szkieletu i wklejenie wnęk wlotów powietrza:



Następnie kadłub został oklejony.
Na tym etapie zmieniłem kształt włazów kierowcy i radiooperatora.
Powstały też pierwsze spawy na łączeniach blach, a dno kadłuba wzbogaciłem o brakujące pokrywy luków rewizyjnych.





Prace posunęły się do przodu i tak do połowy grudnia ubiegłego roku przybyły kolejno:
- boczne żaluzje wlotów powietrza oraz wlot podłużny w którym dodałem dodatkowe żeberka;
- od podstaw zostały wykonane osłony pancerne wlotów powietrza na płycie transmisyjnej;
- błotniki wraz ze wspornikami, a do imitacji przetłoczeń wykorzystałem półokrągłe profile;
- detale tylnej płyty kadłuba;
- pojawiły się spawy na całym kadłubie, a do tego celu użyłem sprawdzonej masy Milliput Superfine White;
- na koniec przykleiłem wszelkiej maści śrubki i śrubeczki stożkowe, koronkowe, zwykłe, motylki itp.




Na dzień dzisiejszy to byłoby na tyle

Przepraszam, za jakość tych ostatnich zdjęć, ale dzisiaj coś nie mogę opanować nowego sprzętu

Pozdrawiam serdecznie
Tommy