Z racji braku miejsca na półce, muszę wziąć się na odgrzewanie kotletów. Model został sklejony 13 lat temu, doprowadzony do obecnego stanu jakieś 10 lat temu, a zaprezentowany na łamach tego forum 9 lat temu, jednak galeria wtedy przeszła bez echa - http://1-25saf.com/viewtopic.php?f=18&t ... 5890#p5890
Oto fotki:
Taka ciekawostka:
To już drogi remont w historii tego pojazdu. Pierwotnie wyglądał tak (fotka z 2007 roku, gdy jeszcze nie było Sars Cov 2 :( ):
A teraz prośba:
Zapewne są tu ludzie, którzy znają się na teciakach. Proszę weryfikację merytoryczności modelu. Próbowałem określić dokładnie co to za czołg. Ustaliłem, że to T-34-85 (wow, serio!) z armatą Zis-S-53, a wieża z 1944 z fabryki 174 (?). Dobrze? :)
Pomyślałem, że mały lifting się przyda. Oto założenia:
1. Rozcięcie gąsienic na pojedyncze ogniwka,
2. Wykonanie nowej anteny radiostacji,
3. Nowy reflektor,
4. Uplastycznić haki holownicze,
5. Poprawa opadającej lufy
6. Wymiana lufy,
7. Zmiana malowania
8. Brudzenie.
9. Może nowe koła.
Ad. 1 Gąski są laserowe z pasków. Dlatego chcę rozciąć je na pojedyncze ogniwka, zaglutować i oszlifować krawędzie na półokragło.
Ad. 2 Antena jest urwana i leży na lewym błotniku. Chciałbym ją wymienić na cieńszą (tradycyjnie struna gitarowa). I teraz pytanie czy podstawa anteny wyglądała we szytstkich T 38-85 tak samo jak na fotce poniżej czy też były jakieś odmiany?
Ad. 3 Budowa reflektora od podstaw. Obecny ma namalowany odbłyśnik. A chciałbym zrobić tak jak się to robi, czyli wydrążona skorupa i szkiełko.
Ad. 4 Są zbyt płaskie. Trzeba nadać im wygląd odlewów.
Ad. 5 i 6 Jak zwykle mam problem z opadającą lufą :( Mam zamiar jakoś wcisnąć "kliny" w jarzmo armaty by wszystko chodziło ciaśniej. Także wymieniam samą lufę, zastanawiam się nad drewnianym gotowcem.
Ad. 7 Drugowojenne. Rosyjskie. Nie polskie. Pierwszy pomysł to cos z operacji berlińskiej. Dodałbym wtedy pancerz siatkowy (nie wiem czy tak to się nazywa, po angielsku to bed spring armour), ale po analizie zdjęć stwierdziłem, że musiałbym wymienić wszystkie koła na pełne, które model już kiedyś posiadał, oraz pewnie pozbyć się dodatkowych zbiorników paliwa, a bardzo je lubię. No chyba, ze posiadacie jakieś fotki ukazujące czołg z dodatkowym opancerzeniem, zbiornikami i kołami z otworami (przynajmniej w większej części). I wtedy znalazłem taka fotę:
I pomyślałem: "O kurła, jeszcze nie robiłem zimowego kamuflażu. Może spróbuję." I na razie przyjmuję to malowanie, ale jak macie jakieś fajne propozycje (rosyjskie, tudzież radzieckie, ewentualnie sowieckie) to możecie też podrzucić, chętnie popatrzę - podobają mi sie z wielkimi napisami ZA STALINA itp, ale nie znalazłem dowodów zdjęciowych.
Ad. 8 Tutaj nie ma co rozwijać.
Ad. 9 Sprawa otwarta, nie są zapiękne, ale jak będę malował w zimowe camo to koła będą upaćkane błotem więc sprawa się rozwiązuje. Może zrobię ze dwa kola pełne by był mix :)
Ale się opisałem, ciekawe czy ktoś to przeczyta...
Liczę na pomoc i pozdrawiam serdecznie :)